Recenzja książki:

Paddington i świąteczna niespodzianka

Do czytania w długie zimowe wieczory, w blasku choinkowych lampek

Paddnigton, jak wszystkie dzieci, nie może się doczekać Bożego Narodzenia i wizyty w Zimowej Krainie Cudów. Może uda mu się zajrzeć do warsztatu Świętego Mikołaja i odkryć, jak się robi jego ulubioną marmoladę! Najpierw jednak czeka go mnóstwo przygód, gdy zgubi się na Biegunie Północnym...

Paddington i świąteczna niespodzianka to kolejna opowieść o zabawnym niedźwiadku przygotowana z myślą o najmłodszych czytelnikach. Jej barwne ilustracje rozbudzą dziecięcą wyobraźnię. Książeczka ma twardą oprawę i przewidziana jest dla dzieci w wieku od 3 do 5 lat. Sądzę, że będzie bardzo ciekawa również dla tych, które zaczynają samodzielnie czytać (duża czcionka i niewielka ilość tekstu na stronie jest ogromnym ułatwieniem).

Świąteczną niespodziankę, jak i inne opowiastki, które ukazały się w tej serii można przeczytać w ciągu jednego wieczoru.

Świąteczna tematyka książeczki mam nadzieję zachęci rodziców do czytania w długie zimowe wieczory, w blasku choinkowych lampek. Myślę, że bajeczka o Paddingtonie będzie świetnym prezentem od Świętego Mikołaja, w którym „...najmilsze jest to... że dokładnie wie, czego kto sobie życzy pod choinkę. Dlatego jest jedyny w swoim rodzaju. - I robi własną marmoladę – powiedział szczęśliwy Paddington. – Wiedziałem!”

Miłego czytania!

Agnieszka Liszyńska

Udostępnij na facebooku

Data modyfikacji: 25 marca 2020