Kto nigdy nie usypiał dziecka nie wie, jak wielkim bywa to wyzwaniem.
Pora spać. Wszyscy układają się w łóżku, tata sięga po książeczkę i zaczyna czytać, wtem… Suczka Tania słyszy jakiś hałas.
Co to za dźwięk? Może to babcia przyszła, żeby dać jej jakiś przysmak, na przykład indyka? A może to wiewiórki, które cudem zdobyły małą koparkę i wykopały tunel do kuchni? A teraz okupują toster i żonglują? Muszę je przegonić! – myśli Tania i zaczyna szczekać, tak na wszelki wypadek: Hau, hau, hau!
Cicho, Tania! – mówi tata, ale wstaje i idzie do kuchni, żeby uspokoić Tanię…
Historia idealna do wspólnego czytania, choć prędzej czytelników rozbawi niż uśpi.