Co prawda Halloween już za nami, ale moje dynie przed domem jeszcze się trzymają i przypominają o niedawnych duchach, czarownicach i nietoperzach. W domu w tym roku miałam najprawdziwszego nietoperza takiego filcowego.
Do wykonania nietoperza potrzebujemy:
W Internecie znalazłam mnóstwo rysunków nietoperzy, które mogą posłużyć za wzór do wykroju naszego filcowego zwierzątka, ja wybrałam poniższy.
Powiększyłam go do rozmiarów kartki papieru A4 i wydrukowałam. Dwa arkusze filcu spinami szpilkami krawieckimi razem, przykładamy wycięty z papieru wzór i za pomocą kredy lub mydła, albo białej kredki odrysowujemy wzór na jednym arkuszu filcu. Ponieważ filc ma chropowata powierzchnię i dwa spięte arkusze super się trzymają dlatego możemy jednocześnie wycinać wzór z dwóch arkuszy filcu. Wycięty filcowy wzór starannie zszywamy, celowo użyłam jaśniejszej nici i celowo wybrałam widoczny ścieg by uatrakcyjnić zwierzaka. Przeszywamy jakże dwa boki wzdłuż końca skrzydeł przy głowie aż do ogona tworząc w ten sposób tułów, który wypchamy watą. Ja przeszyłam jeszcze charakterystyczne żyłki na skrzydłach nietoperza. Przez zostawiony niewielki otwór wpychamy watę i zaszywamy całość. Z koralików lub cekinów doszywamy oczy, z pianki lub wstążki doszywamy buzię. Z tyłu przyszywamy sznurek i podwieszamy naszego nietoperza pod lampę. Prawda, że straaaaszny.
mama Agnieszka