Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Nerwica u 3 latki

Witam, mam pytanie dotyczące mojej 3 i półrocznej córeczki. Od jakiegoś czasu stała się bardzo wrażliwa. Na spacerze zbierała patyczki których później nie dawała zabrać. Brała je ze sobą do domu i nie dawała wyrzucić. Były to sporadyczne zachowania do których nie przywiązywałam większej wagi. Sytuacja zmieniła się kiedy poszła do przedszkola. Była bardzo pozytywnie nastawiona. Poszła pierwszy dzień bez płaczu została. Przez cały dzień nie płakała w ogóle, a następnego trochę płakała, ale później jakoś się rozruszała. Trzeciego dnia dostała takiej histerii, że babcia nie była w stanie jej doprowadzić na miejsce. Płakała że dzieci zabierają jej zabawki, burzą wieżę i popychają i że ona tam nie pójdzie. Babcia skapitulowała i została w domu. Okazało się, że jest przeziębiona i kilka dni zostawała w domu. Próbowaliśmy z mężem jeszcze raz ale niestety tak histeryzowała że nie byliśmy w stanie jej przebrać w ubrania do wyjścia. Zawzięliśmy się (zwłaszcza mąż) i trochę były to działania na siłę. Wszyscy naokoło mówili nam, że trzeba być stanowczym i nie roztkliwiać się nad nią. Tłumaczyliśmy jej więc, że mama i tata idą do pracy, a babcia do lekarza więc musi iść do przedszkola, bo zostanie sama. Nic z tego nie wyszło, za to zaczęły się okropne problemy z jej psychiką. Znosi wszystkie zabawki do swojego pokoju tłumacząc, że nie chce, żeby jej ktoś zabrał. Nie je słodyczy które wcześniej uwielbiała - zanosi jej do siebie do pokoju, bo mówi, że jej szkoda. Chce kupić chleb na spacerze, a ona płacze, że jej szkoda chlebka. Spadnie liść z drzewa, a ona w ryk, że jej szkoda listków, że spadają z drzewa. Strasznie się martwię tymi jej zachowaniami, bo przypominają jakąś chorobę psychiczną. Nie chce nas wypuścić do pracy. Zostaje z nią babcia - dostaje ataków histerii. Z kolei jak wracamy z pracy płacze że nie chce, żeby babcia wychodziła bo się boi z nami zostać. Na pytanie czego konkretnie się boi, nie jest w stanie tego wytłumaczyć. Bardzo się tym wszystkim denerwuję. Do tej pory zostawała z moja mamą od urodzenia bez żadnych problemów.

Zapomniałam dodać, że zapisałam ją na zajęcia rytmiki. Jest tam strasznie zagubiona. Jestem z nią na nich cały czas (albo babcia). Zabawa tam polega na tym, że opiekunowie bawią się tam z dziećmi. Trochę poskacze i potańczy, ale cały czas jest zestresowana. Płacze jak dzieci oddają pani rysunki z prac domowych - bo jej żal karteczek. Na zajęciach plastycznych jest jeden ryk, bo nie chce nic malować, ani lepić, bo jej żal wszystkiego. Próbuję ją zabawić zabawkami, które się tam znajdują to znowu płacze, że jej żal zabawek, a jak trzeba wychodzić płacze że nie chce wyjść.
Proszę o poradę bo sama jestem bliska obłędu.

Pozdrawiam jeszcze raz.

Pytanie przesłała Pani Patrycja
Marta Żysko-Pałuba - Psycholog dziecięcy, bajkoterapeuta

Marta Żysko-Pałuba

Psycholog dziecięcy, bajkoterapeuta

Odpowiedź:

Witam Pani Patrycjo,
Zachowanie, które Pani opisuje jest charakterystyczne dla dzieci 3letnich, które przeżywają nadmierny lęk. Nie jest to jednak nerwica. Pani dziecko przeżyło lęk, na który zareagował w sposób charakterystyczny dla siebie - histerią. To zachowanie wywołało również pewne reakcje u dorosłych - na nieszczęście dziecka, dorośli ulegli tej histerii wzmacniając stres. To co przeżywa teraz Pani córka - to lęk przed zmianą. Dziecko boi się każdego, nawet najmniejszego przejawu jakiejkolwiek zmiany - naturalna reakcja wynikająca z intensywnego przeżycia. Tak naprawdę najbardziej polecałabym rozmowę z psychologiem, która powinna wskazać i wyjaśnić Pani różne możliwe reakcje na lęk dziecka. Z opisu wydaje się, że na ten moment nie ma potrzeby kontaktu z dzieckiem, natomiast istotne jest wspieranie dorosłych, by Ci prawidłowo reagowali na zachowania trzyletniego dziecka, które ma prawo do histerii, lęków, impulsywnego reagowania, często nieadekwatnego i zupełnie nie zrozumiałego "na pierwszy rzut oka". Póki co polecam podejmowanie próby nazywania tego co Pani wydaje się, że czuje dziecko. Zachęcam do skorzystania z książki "Opowiadania przeciw lękom", dobrym pomysłem może być również stworzenie bajki o samej dziewczynce, w której ujęte będą fakty z jej życia, a które będą wyjaśniały rzeczywistość. Nie wiem czy dziecko uczęszcza do przedszkola, bo to nie wynika z maila. Mam nadzieję jednak, że Państwo nie odpuścili, zaakceptowali strach dziecka, wsparli je w nim i pozwolili jej go przeżyć i ostatecznie pokonać. Jeśli jednak córeczka jest w domu, proponuję spotkanie z psychologiem, który pokaże Pani jak reagować, co mówić, jakiego rodzaju słów używać i jak je dobierać. Nie zrobię tego w mailu, bo posiadam zbyt mało informacji. Pozostawienie jej w domu prawdopodobnie wzmogło objawy lęku. Ważne jest by pomóc maluchowi opanować lęk, bo pozostawiony sam sobie może okazać się groźny dla dalszego rozwoju.

 

Pozdrawiam
Marta P.

 

Zobacz inne porady w tematyce: przedszkole, lęk

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze

witam.mam problem z moim 3 letnim synem od kiedy poszed do pszedszkola stał sie nieznosny pierwszy dzien było dobrze bez płaczu drugi dzien płakał zamna a trzeci jusz był chory bszez tydzien pszeiebiony po tygodniu był gorzej plakał jak muwiłam ze idziemy do przeczkola niedał rady go wprowadzic do przeczkola trwał to godzine muwi ze sie boi dziewczynki i pokazał ze go uderzyła muwi cały czas bende znuw płakał za toba i za puł rocznym bratem szymkiej powtarza to cały czas po 3 dniach podwieczur muwi ze go boli brzuch zbagatelizowałam to myslałam ze niechce isc do pszeczkola rzno zas dostał silnego bólu rzucha i biegunke do tego trwa jusz to piec dni bylismy jusz dwa razy u lekarza rodzinnego pomimo brania lekarstw nic niepomaga a bol brzucha ma co godzine czy to moze byc nerwica? lekaz stwierdził ze musił cos zjesc a nerwica jest wykluczona sama niewiem nieustaje to nic niewiem co robic

dodany: 2015-09-21 21:33:38, przez: ewa

Witam , mam pytanie dotyczące mojego kuzyna . Ma 6 lat i zachowuję się dość nietypowo , niedawno zmarł mu starszy brat , którego bardzo kochał . Dziś gdy się nim zajmowałam , opowiadał mi , że bije kolegów i koleżanki , gdy zapytałam dlaczego to robi , odpowiedział , że jego brat kazał mu się nie podawać tylko walczyć , tzn bić jak ktoś mu będzie robił krzywdę . Na dodatek powiedział , że musi znaleźć człowieka , który zabił jego brata ! sam wyraz zamordowany brzmi drastycznie w ustach takiego dziecka . jak ja mogę mu pomóc ? Bardzo proszę o radę .

dodany: 2013-11-22 17:01:05, przez: Maja

Witam .Moja coreczka niedlugo skonczy 3latka. Od kilku miesiecy jest nie do wy3mania. Podczas spacerow zuca sie na ziemie ,poniewaz jak mowi''bola ja nogi''i chce zeby ja nosic na rekach...czego nigdy nie robilismy. Potrafi machac nogami,uderzac glowa o ziemie czy wyrywac sobie wlosy. Nie mozna jej uspokoic a podczas barnia na rece kopie i bije ... Histeryzuje wszedzie .. Natomiast w domu jest aniolkiem ..Wystarczy dac jej zabawki i swietnie bawi sie przez caly dzien...do lazienki tez sama chodzi..Nie trzeba jej rowniez karmic.Uczeszcza do przedszkola gdzie nie ma z nia wiekszych problemow...My jako rodzice nie umiemy zapanowac nad ta histeria i zaczelismy zostawiac ja w domu nawet na zakupy z nami ni jezdzi poniewaz sie wstydzimy jej zachowania glosnych piskow i placzu bez lez ... Gdze mozemy sie zglosic z problemem..

dodany: 2013-10-24 13:54:19, przez: Agnieszka1


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć