Witam,

Pani Profesor mam pytanie związane z moją 4,5-letnią córeczką. Od kilku (2-3) miesięcy zauważyłam u mojej córki taki objaw jak powtarzanie własnych zdań. Są to zazwyczaj krótkie zdania powtarzane drugi raz po cichu. Np. dzisiaj kiedy szła rano do przedszkola po chorobie: "Wiesz, jak stęskniłam się za przedszkolem?" i powtarzanie drugi raz tego samego zdania po cichu, nie zawsze do końca. Takie powtarzanie występuje mniej więcej 2-4 razy dziennie i dotyczy różnych tematów. Np. jak mówi coś do swojej małej siostry itp. Poza tym od jakiegoś czasu zauważyłam też tylko w trakcie oglądania bajki (na TV lub komputerze), że córka wydaje z siebie jeden dźwięk.

Jakby chrząknięcie, ale jest to coś takiego jakby coś jej przeszkadzało w gardle i chciała to po prostu odchrząknąć (osoba dorosła wydaje taki dźwięk jak coś drapie ją w gardle). Jest to dźwięk niezbyt głośny, ale słyszalny. Po moim żartobliwym zapytaniu córki: "Co to za chrząknięcia?" odpowiedziała, że ona w ten sposób oddycha. Nie wiem co o tym myśleć.

Poza tym córka chętnie chodzi do przedszkola rozwija się bardzo dobrze, dużo mówi (jak maluch dość szybko zaczęła mówić) chociaż jeszcze nie wymawia R (tylko J), ma duży zasób słów, potrafi nawiązać przyjaźnie, zna alfabet, potrafi napisać kilka prostych słów. Jest dzieckiem żywym i energicznym. Generalnie rozwija się bez zastrzeżeń, ale te opisane tiki mnie niepokoją. Dlatego, Pani Profesor, bardzo serdecznie proszę o poradę. Agnieszka