Porady naszych Ekspertów
Problem z mową - syn 16 miesięcy
Witam,
Pani Profesor zwracam się o pomoc w ocenie rozwoju mojego syna. Maciuś urodził się o czasie, drogą naturalną, pełzał, raczkował, stwierdzono u niego asymetrię komorową mózgu, był pod opieką neurologa, który stwierdził, że syn rozwija się prawidło i nie ma to znaczenia dla zdrowia. Syn gruchał (ale nie było tego dużo), później gaworzenie 7 miesięcy: 'baba, baa, maaa, mama". Jak skończył rok ucichł na około 3 miesiące. Byłam z nim u logopedy, stwierdził niskie napięcie w obrębie jamy ustnej- ćwiczymy i jest lepiej. Syn karmiony
był do roku piersią, nie dawałam mu nigdy smoczka. Po roku wprowadziłam butelkę, przez pół roku z niej pił. Obecnie podaję mu tylko picie z butelki ze słomką świetnie sobie radzi - (potrafił z niej pić od 9 miesiąca). Logopeda powiedział, że obniżone napięcie się pogłębiło po piciu z butelki ze smoczkiem.
Syn jest bardzo pogodnym dzieckiem, bardzo dużo rozumie wskazuje palcem, wie czego chce, rysuje maluje, lepi z ciastoliny wałeczki, tańczy, bawi się w chowanego, kopie piłkę, uwielbia oglądać książeczki potrafi wszystko wskazać palcem w książce lubi dzieci potrafi się z nimi bawić, naśladuje moje zachowania, jak sprzątam on robi to co ja, zna zabawy paluszkowe, układa wieże z 5 klocków. Nie ogląda telewizji, od urodzenia tego pilnowałam, zabawki grające poszły na strych.
Synek jest spostrzegawczy, wypatruje przeróżne rzeczy, kojarzy, w jego zachowaniu oprócz mowy nic mnie nie niepokoi, mówi mało: mama (nie woła mnie, tylko ciągnie za rękę) chyba że jestem gdzieś daleko wtedy mnie zawoła, a w domu gdy jestem w zasięgu ręki bardzo rzadko, tata, baba, da (daj) tik tak muu-krowa, iha-koń bee baran, uhuu sowa, mee koza, sss-wąż, ciacia, niania, nie, fuu-dym, bach, buta- buty, brum, bum i to na tyle nie używa tych słów sam z siebie muszę go poprosić, aby coś powiedział. Martwi mnie również to, że od jakiegoś czasu na wszystko mówi "tata" na obcych ludzi, na rzeczy - jak się zapytam "to jest tata?" to odpowiada "nie", a "dlaczego mówisz tata", mówi nie. Co mam myśleć, co robić?
Nie wiem, jak poradzić sobie z tym ciągłym ciąganiem za ręce, gdy coś chce, a nie potrafi powiedzieć tylko "yyyy" - nie reagować? Nie mam pojęcia, co robić?
Dodam, że od kilku dni słuchamy płyt - pilnuję tego, nie jest łatwo syn ucieka mi strasznie, ale chociaż na minutę daje mu do posłuchania. Mamy cała serię książeczek 'Kocham czytać" - syn je uwielbia.
Gosia
Psycholog, logopeda
Odpowiedź:
Droga Pani Gosiu,
nie jest to możliwe, by picie z butelki obniżało napięcie mięśni warg. Jeżeli synek był przez rok karmiony piersią, to miał wystarczającą i prawidłową stymulację narządów artykulacyjnych. Z opisu widać wyraźnie, że motoryka duża i mała rozwija się prawidłowo. Aby wargi lepiej pracowały proszę skorzystać z kubeczka (znajdzie Pani w Internecie taki ścięty kubeczek), by chłopiec kontrolował układ ust i połykanie.
Proszę spróbować wydłużać czas słuchania do 1,5 minuty i ćwiczyć tak 3-4 razy dziennie, a potem wspólnie z dzieckiem oglądać ilustracje w zeszytach "Kocham czytać" i starać się, by dziecko powtarzało sylaby. Warto też bawić się z użyciem obrazków przedstawiających różne sytuacje nazwane samogłoskami i wyrażeniami dźwiękonaśladowczymi ("Samogłoski" "Czytanie symultaniczne - wyrażenia dźwiękonaśladowcze" - www.konferencje-logopedyczne.pl). Gdy chłopiec ciągnie za rękę proszę pokazać na dwa obiekty i zapytać "to czy
to", by wymusić użycie zaimka "to". Nie może Pani nie reagować, bo przecież synek na razie nie ma innego narzędzia do komunikacji.
Serdecznie pozdrawiam,
Jagoda Cieszyńska
Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej.
CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie.
Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu.
Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.
Komentarze