Droga Pani Zuzanno,
Ponieważ w "Metodzie Dobrego Startu" dzieci rysują palcem (na piasku) lub pędzelkiem na szkle oddzielne litery, które są przez prowadzącego nazywane np. M (em lub my), to oczywiście, że to jest sprzeczne z metodą nauki czytania sylabami. Dla dziecka zagrożonego dysleksją byłoby to dramatyczne.
"Lekcja" w domu powinna trwać około 40 minut, z tego 15 minut na czytanie i zabawę sylabami (np. "Sylaby inaczej" lub "Krzyżówki sylabowe" z Wydawnictwa WIR), a pozostałe 25 minut na ćwiczenia lewopółkulowe (układanki lewopółkulowe, pamięć sekwencyjną, sekwencje i szeregi).
W poradni pracujemy 60 minut, ale w domu jeśli ćwiczenia będą codziennie wystarczy 40 minut. Dzięki temu Synek wyćwiczy uwagę i koncentrację, w cyklu odpowiadającym szkolnej lekcji.
Proszę spróbować na początek z Synkiem i Córeczką, może się uda. Wówczas będzie Pani łatwiej zorganizować dzień.
Gdy pracowałam w poradni, często mamy przychodziły z konieczności z młodszym rodzeństwem, które przy okazji także nauczyło się czytać.
Jeśli Córeczka będzie miała kłopoty z koncentracją na czytaniu sylab proszę dać jej układankę z samogłoskami, np. "Gdzie jest A?" www.konferencje-logopedyczne.pl), sekwencję do ułożenia itp.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze