Witam,
Synek ma 2 lata i 5 miesięcy. Urodził się przez cc, wskutek zagrażającej zamartwicy, poród trwał około 18 godzin. Synek dostał 8 punktów. Przez 5 miesięcy miał kolkę, codziennie płakał, miał również refluks. Karmiłam wyłącznie piersią przez 6 miesięcy, synek przez pierwsze miesiące słabo przybierał na wadze, zalecono mi dokarmianie lub poprawę karmienia. udało się i karmię synka właściwie do tej pory. Refluks trwał ponad rok, synek był wymagającym dzieckiem.
Późno zaczął głużyć i bardzo późno gaworzyć. Fizycznie dobrze się rozwijał, siedział w wieku 7 miesięcy, a samodzielnie chodził w wieku 13 miesięcy.
Korzystam z Pani książki "Wczesna interwencja terapeutyczna" i widzę, że również umysłowo dobrze się rozwija, pokazuję mu również wyrazy wg metody Domana, jednak coraz trudniej utrzymać jego zainteresowanie.
Raz w tygodniu chodzimy na zajęcia umuzykalniające i obserwuję, że dzieci będące na tym samym poziomie rozwoju w zeszłym roku, teraz dobrze mówiące są już zupełnie na innym etapie.
Synek mówi tylko "mama", "tata", naśladuje odgłosy zwierząt i pojazdów. W ogóle nie chce powtarzać żadnych wyrazów. Słuchamy od 1 roku życia gry bimbom, w której należy identyfikować różne odgłosy, bardzo dobrze mu idzie, puszczam mu również bajki czytane przez lektorów na płytach, chętnie ich słucha, bardzo lubi również czytanie książeczek. Z realizacją poleceń jest różnie.
Chodzimy do logopedy raz w miesiącu, ale nie widzę żadnych efektów. Syn nie dostał się do przedszkola.
Ponadto w moim środowisku uważa się, że jest wcześnie, większość chłopców mówi późno i należy się martwić jak skończy 3 lata. Chciałabym jeszcze jakoś popracować z synem, proszę o poradę.

Justyna