Witam,
Nasza 3,5-letnia córka nie mówi praktycznie nic, na wszystko woła "aaa". Czasem wyskoczy jej coś typu "kucik", "kuba", "mama". Rozwija się doskonale, sprawdzony jest słuch oraz hormon tarczycy, poród i ciąża przebiegły bez zarzutu. Od pół roku jeździmy do logopedy, ale niestety póki co bez rezultatów. Jedynym defektem, jaki zauważyliśmy jest to, że nie podnosi języka do góry, chociaż wędzidełko jest w porządku i artykułuje (niechcący i nieświadomie) głoski typu T czy L. Ogromny problem mamy z jakimikolwiek ćwiczeniami, Zuzia nie chce ćwiczyć, denerwuje ją to i nie jesteśmy w stanie w żaden sposób do niej przemówić. Nie chce powtarzać nic, nie naśladuje zwierzątek. Jest strasznym nerwuskiem, kiedy nie potrafi się z nami dogadać, zaraz wszystkim rzuca i krzyczy. Proszę podpowiedzieć jakie mogą być przyczyny takiego opóźnienia, co można jeszcze zrobić czy sprawdzić, żeby jej pomóc. Z góry dziękuję za kontakt i serdecznie pozdrawiam.

Bożena