Mój 3,5 letni synek bardzo mało mówi. Jest bardzo bystrym i mądrym dzieckiem. Zna cały alfabet, jak mu pokazuje literki to on ją wymówi bardzo wyraźnie. Gorzej jest z wymawianiem słów. Niektóre wymawia bardzo wyraźnie (cześć, daj, ciocia, chodź, pies), a niektóre po swojemu (bubum-bułka, wuwu-wujek, plum plum-piłka - zawsze go poprawiamy). Jakieś 1,5 roku temu miał podcinane wędzidełko. Filip chodzi do przedszkola ma zajęcia z logopedą. Pani kazała mu jeść dużo twardych rzeczy jak marchew czy sucharki, żeby ćwiczyć żuchwę, bo ma za bardzo wsuniętą do tyłu, a górną szczękę wysuniętą. Prosiła też o konsultacje z ortodontą. Ćwiczymy z nim dużo, ale jak tylko napotka jakąś trudność to już nie chce, czytamy książki, bo bardzo lubi. W przedszkolu z dziećmi się dogaduje, ale do swoich wychowawców nie mówi wcale - muszą na nim wymuszać każde słowo. Proszę o pomoc.

Monika