Porady naszych Ekspertów
Wymysł mamy czy prawdziwe kłopoty?
Witam serdecznie!
Bardzo proszę o poradę dotyczącą mojego dziecka. Synuś w grudniu skończy 6 lat. Rozwój psychomotoryczny w pierwszych latach życia nie budził niepokoju. Siadał, raczkował i chodził o czasie. Mówił zdaniami w wieku 2,5 lat, jako czterolatek również głoski szumiące i r. Obecnie bardzo ładnie wypowiada się zdaniami, choć czasami jak jest zmęczony albo podekscytowany i szybko chce coś powiedzieć pojawiają się powtórzenia sylab, np. Na podwórku byli li chłopcy.
W wieku 3,5 lat synek zdecydował się na używanie rączki prawej do malowania (wcześniej przekładał z lewej do prawej i odwrotnie). Kopie piłkę lewą nogą.
Mój niepokój budzi fakt, że synek jest mniej sprawny ruchowo od rówieśników, wolniej biega, czuje lęk podczas wspinania się po drabinkach. Zawsze miał obawy przed huśtaniem na bujaczkach, karuzeli, podrzucaniem w trakcie zabaw (obecnie również za tym nie przepada) a także w utrzymywaniu równowagi przy staniu i skakaniu na jednej nodze, lęk przed przejściem po równoważni (ale o dziwo szybko nauczył się jeździć na dwukołowym rowerze - 4,5 roku).
Niepokoi mnie również to, że gdy przebywa w szkolnej sali (uczęszczał do oddziału pięciolatków) i jest zajęty zabawą to nie reaguje na wołanie nauczyciela. Nie jest to wynik jego nieposłuszeństwa czy braku chęci (jest karnym dzieckiem), po prostu w głośnym pomieszczeniu, pełnym bodźców nie słyszy, jakby się wyłączał, podobnie jest na placu zabaw - zajęty zabawą zupełnie mnie nie słyszy. Wykonaliśmy badanie słuchu, wynik bez zarzutów. Byliśmy u laryngologa - trochę przerośnięty 3 migdał.
Synek na tle grupy pięciolatków prezentuje się bardzo dobrze, ładnie liczy, głoskuje wyrazy 3-4 sylabowe, zna litery drukowane, potrafi odczytywać wyrazy i samodzielnie je zapisywać. Jednak dużym problemem są ćwiczenia manualne, rączka szybko się męczy, szlaczki są zniekształcane. Pani zwróciła także uwagę, że często układa historyjki obrazkowe od prawej strony do lewej (choć wcześniej pięknie opowiada w odpowiedniej kolejności), często zapisuje coś zaczynając od prawej strony kartki, literki i cyfry również w odbiciu lustrzanym.
Udałam się z dzieckiem do poradni psychologiczno - pedagogicznej, ale nie uzyskałam żadnej sensownej wskazówki. Pani stwierdziła, że jest praworęczny i prawooczny, nogi, ani ucha nie badała, gdyż stwierdziła, że to do niczego nie potrzebne. Rozwój ok, tylko ćwiczyć rękę.
Bardzo proszę o pomoc, co mogę z synkiem robić, aby przezwyciężyć jego trudności. Z jakich materiałów Pani autorstwa mogę korzystać? Z góry dziękuję za poświęcony czas i odpowiedź, pozdrawiam cieplutko.
Gosia, Mama Wojtka
Psycholog, logopeda
Odpowiedź:
Droga Pani Gosiu,
ponieważ Wojtuś stosunkowo późno wybrał rękę, to
jest oczywiste, że jej sprawność jest nieco niższa niż u rówieśników.
Trochę też gorzej dzieciom urodzonym w listopadzie i grudniu, bo
jednak w tym wieku różnica kilku miesięcy to wiele.
Warto skorzystać ze świetnych pomocy Agnieszki Bali wydawanych w
Wydawnictwie Arson (www.arson.pl) - "Stymulacja lewej i prawej półkuli
mózgu".
Badanie dominacji ucha jest bardzo, bardzo ważne, bo dzieci lewouszne
mają problemy z odbiorem mowy w hałasie, z powtarzaniem nowych słów, często przestawiają sylaby lub powtarzają je od tyłu. Wysoki procent
dzieci z niepłynnością mowy to dzieci lewouszne. Trzeba to rozumieć
i:
- starać się by w domu nie był włączony telewizor, gdy nikt go nie
ogląda, tzn. by nie było muzyki ani dźwięków w tle.
- szybko nauczyć dziecko czytac sylabami, bo głoskowanie "zabije" jego
chęć do czytania - może Pani skorzystać pomocy "Moje sylabki" lub
"Kocham czytać"
- ćwiczyć porządek od prawej do lewej ("Układanki
Symultaniczno-sekwencyjne" - www.konferencje-logopedyczne.pl)
- proszę przekazać nauczycielom, że Wojtuś jest lewouszny i dlatego w
hałasie "nie słyszy mowy" należy powtórzyć dziecku polecenie, tak by
patrzył na twarz.
WAŻNE: nie mówić Synkowi, że coś musi ćwiczyć, tylko razem się
bawicie, rozwiązujecie zadania itp.
- pokazać mu różne ważne osoby leworęczne (jest mnóstwo w Internecie)
i powiedzieć, że to kłopot z tym układaniem, bo zawsze trzeba
pamiętać od której strony i oni też mieli takie problemy i dlatego
noszą zegarki albo bransoletki na lewej ręce, żeby wiedzieli gdzie
jest początek, bo tak jest w naszym języku, że pisać, czytać i
układać historyjki musimy od lewej do prawej, ale w innych kulturach
(arabska, hebrajska) jest odwrotnie. To kwestia umowy.
Dlatego jest to tak ważne, by chłopiec nie budował w sobie poczucia
winy.
Najważniejsza nauka czytania.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej.
CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie.
Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu.
Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.
Komentarze