Droga Pani Elu,
być może domownicy (szczególnie starsze pokolenie) mówi do Siostrzyczki używając, tego szczególne spieszczone języka. Wiktorek usłyszał i próbuje dopasować się do sytuacji. Możliwe jednak, że są to próby poszukiwania prawidłowej artykulacji.
Radzę skorzystać z serii "Słucham i uczę się mówić" - zeszyt "Trudne głoski". Synek musi słuchać w słuchawkach i powtarzać. Proszę przedstawić to dziecku jako sytuację nobilitacji, że on jest już taki duży i mądry, że może sam, że jesteście z niego dumni. Chłopiec musi poczuć się zauważony, dowartościowany i zmotywowany. Warto także kupić dwie książeczki z głoskami sz, ż, cz, dż z serii "Kocham czytać" - www.we.pl. Chłopiec poczuje się dorosły, kiedy zacznie samodzielnie czytać sylaby i prawidłowa artykulacja pojawi się najpierw podczas czytania. Tym bardziej, że już czas, by Synek rozpoczął naukę czytania.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze